Z wypadającymi włosami, można sobie poradzić na kilka sposobów. Każda z nas pewnie wybierze inny sposób, dogodniejszy dla siebie lub po prostu dal swoich włosów.
Poradzić sobie można po przez olejki eteryczne, jednak należy uważać na nie, ponieważ zbyt duża ich ilość może zaszkodzić bardziej niż pomóc.
Każda z nas ma do czynienia z takimi olejkami, bo większość z nas lubi je. Olejki w dużej ilości są wykorzystywane do kąpieli i do pielęgnacji ciała. Tego typu surowce były już wykorzystywane w starożytności. Pomagają w dolegliwościach skórnych, podrażnieniach, przy łojotoku i alergiach.
Olejek rozmarynowy pomaga w pielęgnacji włosów Dobrze wpływa na cebulki włosów. Nawet pomaga w łupieżu.
Olejek lawendowy pomaga w stanach zapalnych skóry, przy suchym łupieżu, wypadaniu włosów a także odkażająco i przeciwbakteryjny.
Przy nacieraniu olejkami skóry głowy pamiętajcie, aby użyć tylko 5-10 kropli wymieszanych z innym substratem odżywczym lub samym.
Pamiętajcie jednak, że Kobiety w ciąży nie powinny używać olejków takich jak: bergamotowego, cytrynowego, grapefruitowego, limetkowego, mandarynkowego, pomarańczowego.
Także chce wspomnieć, że olejki czyste nie są tanimi olejkami, chyba że są one rozcieńczone to są tańsze.
Suplementy jak wspomniałam wcześniej także, mogą być metodą na wypadanie włosów. Jest to metoda od wewnątrz stosowana i najczęściej wybierana pod względem łatwości i szybkości działania. Każda z nas wie, że nie zastąpią ją owoce i warzywa czyli zdrowa dieta, ale działają one szybko.
Idealnym preparatem oleistym jest tran w kapsułkach, który na pewno pomoże Ci nie tylko na włosy. Dodatkowo minerały i witaminy każda z nas pewnie wybierze coś odpowiedniego dla Siebie dla swoich włosów. Warto pamiętać, aby przyjmować zalecaną ich dawkę, ponieważ nic nam nie da zbyt duża ilość ich przyjmowania. Taka kuracja powinna trwać nie więcej niż do 3 miesięcy ale minimum 3 tygodnie. Można pomyśleć również o naturalnych płukankach lub spożywaniu ziół takich jak pokrzywa, melisa, rumianek itp. ale z umiarem i nie mieszając.
Kozieradka są następnym super preparatem na wypadanie włosów. W aptece możesz kupić w saszetkach po około 3 zł do zaparzania. Instrukcja na opakowaniu, jak podawać. wystarczy potem przelać do jakiegoś słoiczka lub butelki po szamponie i wcierać we włosy zawsze po umyciu, ale najlepiej jak już prawie są suche. Od razu efektów nie będzie widać na pewno, ale włosy są mniej tłuste no i super odbite są od nasady. Ma dużo plusów a wogóle minusów. Warto spróbować, bo kosztuje nie wiele a efekt jest.
Mydło Sesa także jest fajne do włosów. Nie wiem czy słyszeliście coś na jego temat, ale jest pomocne. Zapach ma trochę nie znośny takimi kadzidełkami i długotrwały ale to chyba tylko jeden minus całości. Nawet gdy zmyjemy mydło i przemyjemy włosy szamponem , możemy odczuwać zapach jego. Stosować najlepiej wedle producenta, czyli na opakowaniu. Jest rewelacyjne na podrażnienia, na uniesienie włosów od nasady, ogranicza wypadanie włosów. Takie mydełko wystarcza na około 1-2 miesięcy używania, w zależności ile osób go używa tak naprawdę. Mydło w składzie ma wiele olei i ziół. Koszt takiego mydełka też nie wiele, bo około 8zł na allegro wszystko zależy od wystawiającego.
Olej khadi także jest idealne do włosów. Pomaga wzrostowi i pielęgnuje je, co za tym idzie nie wypadają one tak nadmiernie. Jest on dosyć drogi, jeżeli jest czysty ale warto go zakupić, wystarcza na dosyć długo. Olejek ma intensywny zapach ale tylko przy nakładaniu na włosy, na włosach nie ma już takiego zapachu. Włosy szybko rosną, są nawilżone, lśniące, elastyczne a także nie wypadają. Olejek jest wyprodukowany na bazie 3 składników: sezamu, kokosu i rycyny i wiele olejków indyjskich.
Olejek araganowy także na pewno wam pomoże w poroście włosów i ich pielęgnacji, czyli na wypadanie włosów. Cena jest przyzwoita i często on jest dodawany jako dodatek do szamponów, masek, olejków mieszanych. Włosy stają się gładsze z połyskiem a także rosną szybciej i mniej wypadają.
Warto próbować i eksperymentować, aż znajdziemy dla siebie złoty środek na wypadanie włosów.
