Obecna huśtawka pogodowa zbiera swoje żniwo w postaci wiecznego kataru, kaszlu i ogólnego rozbicia. Nasza odporność woła o pomoc! Jeśli nie chcesz przechorować całego okresu przejściowego, powinnaś spróbować lekko odświeżyć swoją dietę. Czasem nawet niewielka zmiana pozwoli odetchnąć naszemu organizmowi. Dziś opowiemy, dlaczego warto zacząć jeść czerwone buraki i pić z nich sok – to warzywo, to nasze polskie super-foods! 

Warzywa korzenne są świeże dłużej

Sezon na buraki przypada późną jesienią, dlatego niejednokrotnie uratują Cię w okresie przejściowym. Odpowiednio przechowywane, potrafią przeleżeć w świetnym stanie nawet kilka miesięcy! Jako że skórka buraka chłonie większość pestycydów i nawozów, trzeba pamiętać, by dokładnie wyszorować warzywo przed spożyciem. Innym rozwiązaniem jest kupowanie buraków bio, ale szczerze mówiąc, jest to średnio opłacalne. Nie od dziś wiadomo, że buraki mają właściwości lecznicze, a na dodatek są w Polsce powszechne i tanie. Od samego dzieciństwa często słyszeliśmy, że buraki są dobre na krew, a to nie wszystkie z ich możliwości!

Jedzenie buraków poprawia humor

Zacznijmy od aspektu nastroju, który w trakcie okresu przejściowego może trzymać się na ostatnim włosku. Dzięki zawartości potężnej ilości kwasu foliowego, który działa zbawiennie na pracę układu nerwowego, jedzenie buraków znacznie poprawia samopoczucie. Prócz bogactwa witamin i składników mineralnych, sama świadomość spożywania czegoś tak zdrowego działa na zasadzie placebo. Jedna porcja tartych buraczków do obiadu pokryje codzienne zapotrzebowanie na kwas foliowy, o czym powinny szczególnie pamiętać kobiety w ciąży.

Wzmocnienie układu krwionośnego

Nie bez powodu codzienne picie soku z buraka zalecane jest osobom cierpiącym na anemie. Samo warzywno nie zawiera w sobie znaczących ilości żelaza (a anemia to niedobór właśnie tego pierwiastka), ale są bogate w silne przeciwutleniacze, dzięki czemu wspaniale działają na układ krążenia – pomagają oddychać komórkom! Ponadto, buraki mają właściwości oczyszczające organizm z zalegających toksyn, które nas „zamulają” i mogą prowadzić do chorób serca, głównie przez wysoki poziom złego cholesterolu. Jedzenie buraków jest także wskazane dla osób, które cierpią na nadciśnienie, ponieważ przez dostarczanie aż czterokrotnie większej ilości tlenu do komórek wzmacniają układ krwionośny. Co ciekawe, od soków z buraka uzależnieni są sportowcy, bo dzięki niemu organizm produkuje mnóstwo czerwonych krwinek, co pozytywnie wpływa na treningi (dotlenione komórki szybciej regenerują mięśnie).

Działanie antynowotworowe i przeciwwirusowe

Głównym barwnikiem buraka jest betanina, potężny przeciwutleniacz, pogromca wolnych rodników. Czerwona barwa jest niczym kolorem alarmowym dla niepożądanych komórek w naszym ciele, które uszkadzają DNA i przyczyniają się do powstawania nowotworów. Osoby, które cierpią na nowotwory, nie mając przy tym np. cukrzycy, powinny pić nawet dwie szklanki soku z buraka każdego dnia. Dobroczynne działanie tego warzywa zostało udowodnione już wielokrotnie także podczas walki z wirusami różnego kalibru, a najlepiej działają na choroby układu oddechowego. Buraki mają działanie wykrztuśne, a sok z buraka z dodatkiem imbiru na wczesnym etapie grypy to śmierć dla wirusów. Przy bardziej zaawansowanej chorobie buraki łagodzą wszelkie objawy i dodają siły organizmowi w walce. Buraki zawierają też duże dawki witaminy C, potasu, sodu i witamin z grupy B, które skutecznie wzmacniają układ odpornościowy człowieka.