Podjadanie to zwyczaj, który potrafi zrujnować każdą dietę. A w dodatku może zrujnować też zdrowie, bo oferowane w sklepach przekąski to zwykle produkty wysoko przetworzone, pełne składników, które nam zdecydowanie szkodzą. Chipsy, prażynki, słone paluszki, różnego rodzaju ciasteczka, czekoladki i słodkie przegryzki oczywiście w małej dawce nie zaszkodzą, ale ich największą wadą jest to, że trudno zatrzymać się na niewielkiej ilości i często kończy się pochłonięciem całego opakowania.

Jak zerwać z podjadaniem? Na początek warto zmienić niezdrowe smakołyki na ich zdrowsze warianty. Oto kilka propozycji.

Warzywa jako przekąska

Warzywne przekąski mają dwie ważne zalety: pozwalają zaspokoić chęć przegryzienia czegoś niewielkiego oraz wprowadzaj dodatkową porcję warzyw do codziennego jadłospisu. A do tego to przekąska banalnie prosta w przygotowaniu. Najłatwiejszy wariant to po prostu surowe warzywa pokrojone w wygodne do chwytania słupki. Marchewka, seler naciowy, listki cykorii, papryka pokrojona w paski, ogórek czy rzodkiewki – to wszystko znakomicie nadaje się do chrupania pomiędzy posiłkami, a ma niewiele kalorii, więc nie zaszkodzi nawet osobom, które są na diecie odchudzającej. Dla urozmaicenia możemy sobie przygotować dip jogurtowo – ziołowy, w którym będziemy maczać pokrojone warzywa.
Nie jest ot jedyna forma, w jakiej możemy zjadać warzywne przekąski. W sklepach znajdziemy bogatą ofertę suszonych warzyw, które też znakomicie zaspokoją chęć na coś drobnego między posiłkami. Suszone buraki, marchewka czy chipsy z jarmużu to zdrowa alternatywa dla klasycznych słonych przekąsek.

Orzechy i bakalie

Orzechy są wyjątkowo bogate w składniki odżywcze. Znajdziemy w nich między innymi witaminy z grupy B, witaminę E, fosfor, magnez, żelazo, wapń, potas, cynk, sód. To także ważne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz dobrze przyswajalnego białka roślinnego, dlatego są istotnym elementem diety wegetariańskiej i wegańskiej. Warto jednak pamiętać, że orzechy to produkty kaloryczne, dlatego należy zachować w umiar w ich podjadaniu. Nie powinno być to jednak trudne, bo orzechy są bardzo sycące. To idealna przekąska do pracy lub szkoły, a także dla ucznia odrabiającego lekcje – orzechy zawierają kwasy Omega-3 i Omega-6, które nazywane są paliwem dla mózgu. Dostarczają też energii, nie powodując spadków cukru, jak ma to miejsce w przypadku zjedzenia np. czekoladowego batonika. Warto przy tym eksperymentować z różnymi gatunkami orzechów. Nie tylko dla urozmaicenia diety, ale też dlatego, że każdy gatunek ma nieco inne właściwości.

Bakalie, czyli suszone owoce to także pyszna przekąska, zdecydowanie zdrowsza od chipsów czy ciastek. Warto jednak pamiętać, że suszone owoce zawierają sporo cukru i są dość kaloryczne, dlatego lepiej nie zajadać się nimi bez umiaru. Bezpieczna dzienna porcja nie powinna przekraczać 100 gramów. W miarę możliwości wybierajmy też bakalie konserwowane bez użycia dwutlenku siarki, bo substancja ta obniża zawartość witamin w suszonych owocach. Możemy też pokusić się o samodzielne przygotowanie przekąsek, wykorzystując suszarkę do owoców.

Dlaczego warto sięgać po bakalie? Suszone owoce zawierają sporo błonnika, wspomagają więc funkcjonowanie układu pokarmowego. Pogryzając regularnie suszone figi, rodzynki i śliwki pozbędziemy się zaparć i wzdęć. Suszone owoce zawierają też dużo witamin i minerałów. Dzięki temu, że są słodkie, pomogą nam zapanować nad apetytem na słodycze. Z tego względu – choć są kaloryczne – warto po nie sięgać także w trakcie odchudzania. Szczególnie, że w przeciwieństwie do czekolady i batoników bakalie nie powodują gwałtownych skoków poziomu cukru, objawiających się spadkiem energii i chęcią sięgnięcia po kolejną porcję.