To co ubierzemy wybierając się na zajęcia na uniwersytecie to oczywiście nasza osobista decyzja, ale z reguły nie wypada przyjść uczelnię w dresach lub krótkiej miniówce. Tak naprawdę jakby się dobrze przyjrzeć i przejść się po korytarzu jakiejkolwiek uczelni to stanowi on niemal mini wybieg modowy. Dziewczyny prześcigują się w coraz to modniejszych ubraniach, a każda reprezentuje jakiś inny styl. Ważne, aby był to strój w miarę elegancki, czysty oraz wygodny. To trzy obowiązujące zasady – cała reszta zależy już od indywidualnych gustów. Poniżej znajdziesz kilka przydatnych wskazówek, dotyczący tego, jak ubrać się wygodnie, ale i stylowo na uczelnię. Przeczytaj go koniecznie!

Jeansy i koszula – czyli klasycznie, ale z luzem

Nie ma chyba nic lepszego od wygodnych jeansów. Żeby nadać im odrobinę szyku i elegancji wystarczy ubrać do niego ładną koszulę, a obecnie w sklepach jest naprawdę ich bardzo duży wybór. Tutaj nie ma także problemu z butami, ponieważ możemy ubrać zwykłe adidasy i do tego plecak, lub szpilki i torebkę – taki zestaw też będzie dobrze wyglądał. Koszula i jeansy to taki zestaw minimum, który dobrze jest ubrać, kiedy idzie się na uczelnie. Sama wychodzę z założenia, że gdy wybieram się na uniwersytet – koszula musi być. Zdecydowanie jest to mój numer jeden, jeżeli chodzi o wygodny strój na uczelnię.

Elegancko: sukienka, torebka i obcasy

Zawsze w grupie na zajęciach znajdzie się dziewczyna w dobrze dopasowanej sukience i zgrabnych szpilkach. Taki strój – jeśli dojeżdżamy na uczelnię, a potem siedzimy przez parę godzin na wykładach jest dość wygodny, a przede wszystkim dobrze się prezentuję. Sprawa o której należy pamiętać to torebka. Zwykle na uczelnie dobrze jest zabrać ze sobą jakiś zeszyt, książkę, długopis czy choćby wodę do picia. Do sukienki raczej nie nosi się plecaka (chociaż jak jest odpowiednio dopasowany to też się zdarza). Jeśli chodzi o torebkę to gdy mamy na tyle pojemną i pasującą do całości to spokojnie możemy pozwolić sobie na ten dziewczęcy strój. Co do kolorów to odradzałabym klasyczną czarną spódnicę i białą koszule – jest to zestaw, który warto zostawić na przykład na egzamin czy kolokwium. Na codzienne wykłady najlepiej ubrać coś w neutralnym kolorze – brąz, niebieski, zielony czy szary, aby się za bardzo nie wyróżniać. Czasami bywa tak, że gdy studentka ubierze się się za bardzo elegancko to może być pomylona z wykładowcą – gdy ma to miejsce na zajęciach nie będzie to działało na jej korzyść.

A w zimę ciepły sweterek, botki i plecak

W zimę jest o tyle dobrze, że możemy pozwolić sobie na mniej wyjściowy strój jakim jest na przykład ciepły sweter. Dobrze jednak ubrać do niego botki albo obcasy, aby nasz strój nabrał trochę elegancji. Niestety zimą dochodzi nam dodatkowy problem związany z dopasowaniem kurtki/płaszcza, butów, rękawiczek oraz czapki. W takim wypadku dobrze mieć zawsze gdzieś w szafie elegancki płaszczyk, który będzie pasował do naszych botek czy też obcasów.

Jeansy i luźny żakiet

Jeśli posiadamy ładne, wyjściowe bluzki z długim rękawem, a chcemy dalej wyglądać elegancko wystarczy dołożyć do nich żakiet. W zasadzie żakiet to taki magiczny element, który możemy dołożyć także do koszuli lub do sukienki. Dobrze by było jednak, aby nasz żakiet miał jakiś kolorowy element, wstawkę, która nadawałaby mu odrobinę „luzu” – i dzięki temu nie wyglądalibyśmy, jakbyś szli właśnie na egzamin. Wybranie i dopasowanie odpowiedniego stroju na egzamin to takie balansowanie pomiędzy luzem, a elegancją – sami musi tą granicę wyczuć!