Masywne uda i łydki nie zawsze idą w parze z problemami z wagą. Bardzo często zmagają się z nimi kobiety, które dużo ćwiczą – biegają lub jeżdżą na rowerze. Pomimo, że aktywny styl życia jest promowany chyba w każdy możliwy sposób, idąc do przymierzalni przeżywa się rozczarowanie, bo w spodniach „skinny” wygląda się jak Arnold Schwarzeneger, a „slim” nie chcą przejść przez tyłek. Jak możemy poradzić sobie z tym fantem?

Co zwykle robią kobiety

Częstym i zarazem najłatwiejszym rozwiązaniem przez posiadaczki umięśnionych ud i łydek jest przerzucenie się na sportowe legginsy, które są ładne i wygodne. A przy okazji od razu można w nich iść na siłownię, nawet się nie przebierając. Chodzenie w legginsach ma wiele plusów, ponieważ są komfortowe i nic nam nie ściskają, a dodatkowo wygląda się w nich korzystnie. Do pracy zamiast fantazyjnych wzorów można włożyć zwykłe czarne legginsy, a do tego tunikę i nie ma tragedii. Ale nie oszukujmy się, moje Panie – to nie jest rozwiązanie dobre na każdą okazję.

Jakich spodni unikać?

Aby nie przeżywać katuszy w przebieralni, próbując na siebie wcisnąć kolejną parę jeansów skinny, powinnyśmy wiedzieć, od jakich modeli trzymać się z daleka. Na pierwszy rzut idą spodnie, które wyglądają, jakby były uszyte na szczupłe nastolatki. Możemy mieć pewność, że nie wciśniemy się w nie już na poziomie łydki. Następnie trzeba odrzucić wszystkie pary, które co prawda sprawiają wrażenie atrakcyjnych w biodrach (są szersze), ale pojawi się ten sam problem – mają zbyt wąsko zszyte łydki. Niekorzystnie będą wyglądać także za długie nogawki i tzw. szwedy – czyli bardzo luźne nogawki. Unikajmy też dzwonów, w których mamy szansę wyglądać jak gołębie bocianie.

W takim razie, jakie spodnie wybierać?

Bez obaw, w sklepach znajdziecie coś idealnego dla Was! Wiele stylistek osobom z umięśnionymi bądź masywnymi udami i łydkami poleca model boyfriend – czyli nieco luźniejsze nogawki na biodrach, jednak modelujące pupę i luźne, ale węższe łydki do kostki – dzięki czemu cała sylwetka wydaje się smuklejsza. Kolejnym ciekawym modelem są spodnie o prostych nogawkach sięgających kostek bądź – bez żadnego obciskania i przylegania do nóg. Absolutnym hitem ostatnich miesięcy są spodnie cygaretki, czyli lekko „bufiasty” materiał w okolicach pośladków – wyglądają trochę jak trójkąt równoramienny. Od większych ud i łydek uwagę na pewno odciągną wszystkie dodatki, np. pasek w kokardę, kanty czy ciekawe wzory na spodniach. Pamiętajcie, noszenie wysokich obcasów do spodni także wysmukli sylwetkę, ale nie oznacza to, że jesteście na nie skazane przez cały czas! Równie dobrze wyglądają trampki, półbuty czy kolorowe sandały. Moda jest po to, by się nią bawić, a nie przejmować!